Chrystus Królem...
Głosimy dziś królestwo prawdy i życia, sprawiedliwości, miłości i pokoju; królestwo, w którym spełnią się na zawsze wszystkie dobre pragnienia naszych serc. Królestwo to, dla wielu stanowiące jedynie piękny, choć nierealny ideał, dla chrześcijanina jest konkretną rzeczywistością, której nadejścia oczekuje. Drogą do tego królestwa jest Jezus Chrystus. Ten, który własną krwią wybawił nas od grzechów, zaprasza nas do pójścia za sobą drogą wiary, abyśmy żyjąc, jak przystoi świętym, mogli w pokoju oczekiwać spełnienia naszych tęsknot.
Krzyż Chrystusa
Czy jest dla człowieka
trudniejsza droga,
niż ta, która
prowadzi do Boga?
Wąska, ciasna brama
którą trzeba przekroczyć,
gdy świat pełen pokus
mami nasze oczy.
Jak ciężko i trudno
wzorować się na Chrystusie,
wziąć krzyż na swoje barki,
oprzeć się wygody pokusie.
Nikt nie mówił, że będzie łatwo
i boleć nie będzie,
i choć czasem sił braknie
musimy iść dalej czym prędzej.
Całuję Twoje stopy,
dotykam Twych ran,
bo Ty jesteś Chrystus
mój Bóg i Pan.
I Jak Ty na Golgotę,
tak my do końca życia
niesiemy krzyż na barkach swoich,
bo Ewangelia to prawda w sercu wyryta.
A na końcu drogi pełnej bólu,
upadków, ale i męstwa,
dostaniemy od swego Pana nagrodę -
wieniec zwycięstwa.