Czas nadziei

Czas nadziei

Czas płynie, nie czeka

Lecz co roku rodzi się nadzieja

Jak gwiazdka płynąca z oddali

Kiedy myślisz, że świat się wali

Płynie duch Bożej Mocy

Pomóc w ludzkiej niemocy

Radością ludzi okrywa

Ciesząc się z narodzin Bożego Syna

Płynąc z Betlejemskiej chaty

Wkoło stojącej anielskiej poświaty

Odwiedza każdy dom z wieczora

Bo nadeszła już pora

Więc ojciec prosi matkę

Czas się dzielić opłatkiem

Zapomnieć o ludzkiej złości

Pamiętać o Bożej miłości

I podchodzą do siebie uroczyście

Drżąc niczym na drzewie liście

I przełamują opłatek

W noc, gwiazd milczenia dalekim

Jednej świecącej, całym wiekiem

Wśród, której Bóg pobratał się z człowiekiem

I wszyscy wkoło za ich przykładem

Bo człowiek dla człowieka stał się bratem

A Boża miłość ukojeniem nad światem

Maryjo, mateńko czysta

Jak jedwab delikatna, niebiańsko przezroczysta

Otulając Boże Dziecię ukochane nad wszystko na świecie

Błogosław i otocz nas opieką

Niczym powiew wiatru nad rwącą rzeką

I niech wiara, miłość i nadzieja

Nigdy nie umiera.