Pamiętaj


Jezus nie wymaga od uczniów cudów. On otwiera ich oczy na konkretny problem. Pokazuje braki i ludzkie cierpienia. Wie, że sami z siebie im nie zaradzą. Mistrz ma rozwiązanie, ale chce do jego realizacji włączyć swoich towarzyszy. Jest świadomy, że mogą niewiele, że jedyne, co potrafią zrobić, to podać Mu kilka chlebów i potem rozdać je głodnym. Oczekuje od nich współpracy, a nie cudu!

            Czy w naszym życiu nie dzieje się podobnie? Mistrz nie wymaga od nas niemożliwego. Takie rzeczy są Jego, a nie naszą domeną. On czeka na nasze niewiele znaczące gesty, na posłuszeństwo i okruch wiary. Przywykliśmy do tej perykopy i nie zastanawiamy się nad tym, co w owej chwili czuli i myśleli apostołowie. Modlitwa nad siedmioma chlebami i polecenie, by rozdać je kilkutysięcznemu tłumowi wydawały się abstrakcją. Nie wiemy, w którym momencie uczniowie dostrzegli, że stał się cud. Czy dopiero wtedy, gdy Mistrz kazał im pozbierać ułomki? Łaski i cuda Boże dzieją się w naszym życiu prawie niezauważalnie, trudno nam wtedy złapać Pana Boga za rękę. Niech pamięć o tych niezwykłych chwilach buduje naszą wiarę i wdzięczność wobec Tego, który czyni to, co dla nas niemożliwe.

 

 

 

 

Gdy pójdziesz w świat, w drogi nieznane

Niepewny tego co za moment Cię czeka

Wśród łez i smutku, którymi życie usłane

Poszukując tego jedynego człowieka


Z ciężkim krzyżem poprzez góry, łąki i przełęcze

Obok biednych i szczęśliwych, wątpiących i znanych

Pragnąć wszystkiego po trochu, ale wciąż więcej i więcej

Z głową pełną chwil tylko niezapomnianych


To pamiętaj, że krzyża nie niesiesz sam

Lecz trzyma go ręka gwoździem przebita

Z Nim możesz pójść wszędzie, Bo to Chrystus, to Pan

Który tylko i wyłącznie o miłość Cie pyta


Odpowiedz mu życiem, wiesz, że potrafisz

Choć to kosztuje wiele bólu i łez

Musisz Jemu zaufać, tylko tak nic nie stracisz

To TYLKO życie. Trudne i piękne… Z Nim.. ma sens..

 

Człowiek w niej jest tylko sobą, tylko w samotności

Gdy droga życia przed nosem się zwęża

Nie ma na nią sposobu, gdyż brakuje miłości

Co jej nie powoduje a zawsze zwycięża..