Refleksje
Dwie chusteczki...
Pewien mały chłopczyk przynosił zawsze do przedszkola dwie chusteczki. Gdy zdziwiona wychowawczyni spytała dlaczego tak postępuje, odpowiedział: - Jedna jest po to, by wycierać sobie nos; druga, żeby wytrzeć oczy komuś, kto płacze. Czy ty także nosisz przy sobie dwie chusteczki?
Małżeństwo...
wszystko co widzimy - zależy od tego jak czyste jest okno przez które patrzymy na innych...
Każdy z nas ma..
Każdy z nas ma na tyle dużą dłoń, że może z niej uczynić Betlejem. Każdy z nas ma na tyle ciepłe serce, że może przyjąć Boga, do tego wystarczy tylko wiara i nadzieja a Miłość przyjdzie sama...